Polecany artykuł:
Stargardzianka wpuściła do mieszkania oszustów, którzy podając się za pracowników administracji kazali odkręcać jej kran w kuchni i sprawdzali czy nie ma wycieków. Międzyczasie okradli 85-letnią kobietę z 2 tysięcy złotych.
W miniony weekend stargardzcy policjanci powiadomieni zostali o kradzieży, do jakiej doszło w mieszkaniu przy ulicy Przedwiośnie. Jak się okazało kilka dni wcześniej 85-letnia kobieta wpuściła do mieszkania mężczyznę i kobietę, którzy podawali się za pracowników administracji. Sprawcy zadbali nawet o odpowiednią "charakteryzację". Mężczyzna miał na sobie granatowy kombinezon roboczy i przyczepioną do niego plakietkę identyfikacyjną oraz spraną czapkę z daszkiem ciemnego koloru. Kobieta natomiast ubrana była w wełnianą czapkę zimową, czarną kurtkę, ciemne luźne spodnie oraz kozaki.
Przeczytaj również: Wsiadła za kierownicę po alkoholu i wjechała w inny samochód
Złodziej poprosili starszą panią o odkręcenie wody w kuchni, bo kontrolowali ewentualne wycieki. Międzyczasie mężczyzna poprosił o rozmienienie 200 zł i to najprawdopodobniej wtedy dostrzegł, gdzie jego ofiara trzyma gotówkę. Po zakończonej wizycie nic nie wzbudzało podejrzeń pokrzywdzonej, aż do minionej soboty, kiedy zauważyła, że nie ma 2000 zł.
W ostatnim czasie to już drugi taki przypadek na terenie powiatu stargardzkiego, dlatego policjanci uczulają, by nie wpuszczać do domu osób nieznanych, szczególnie pod nieobecność innych lokatorów. Zawsze możemy umówić się ze specjalistami na inny termin, kiedy w domu nie będziemy sami. Warto pamiętać, że oszuści żerują na uśpionej czujności, osłabionej sprawności fizycznej i łatwowierności ludzi w podeszłym wieku.