Ewa Huryń może odhaczyć kolejny sukces w księdze swoich sportowych dokonań. W ramach ekspedycji Polmotor Subaru Team zakończyła właśnie prestiżowy ultramaraton Grossglockner ULTRA TRAIL. Ten odbywa się w Austrii na dystansie 50 km, wzdłuż najwyższej austriackiej góry, Grossglockner (3798 m) , prowadząc przez malowniczy park narodowy „Park Hohe Tauern”. Bieg jest ekstremalnie trudny ze względu na alpejskie, ukształtowanie terenu, gdzie przewyższenia sięgają ponad 2500 m.
„Nie było łatwo” jak nam zrelacjonowała po zakończeniu biegu. Ten przebiegał w bardzo ciężkich warunkach. „Na trasie zastała nas burza i deszcz”. Zawodnicy musieli m.in. biec przez wodospad i pola śnieżne. Ogromna różnica temperatur między startem a metą zmuszała organizm do ogromnego wysiłku. Zawodnicy na trasie ulegali kontuzjom. Na szczęście Ewie udało się uniknąć poważniejszych urazów i wyścig zakończyła w swojej kategorii na 7 miejscu z czasem 8 godzin 4 minuty, co daje znakomitą lokatę biorąc pod uwagę ścisłą światową czołówkę wśród startujących.
To jednak dopiero początek wyzwania. Dzisiaj po godzinie 10 Ewa zasiadła za kierownicą samochodu i podąża w kierunku Cervinii. Przed nią do pokonania ponad 800 km. Jeśli warunki pogodowe pozwolą to już jutro Ewa Huryń podejmie próbę wejścia na Matterhorn (4478 m n.p.m). Górę, która uznawana jest za technicznie najcięższą do wspinaczki, szczególnie od strony włoskiej.
To jednak nie koniec. Ostatnim etapem wyprawy Ewy jest zdobycie najwyższej, niemieckiej grani Zugspitze. Z Ewą biega i wspina się także jej partner Zbyszek Kapuściński.
Wyprawie Ewy i Zbyszka patronuje Radio ESKA