To będzie perełka! Dzięki tej inwestycji skorzystają pacjenci i lekarze

Otwarcie wiosną 2026 r. 800 milionów zł dał poprzedni rząd

Umowa na budowę Centrum Medycyny Translacyjnej, Collegium Pharmaceuticum i Centrum Medycyny Klinicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego - bo tak brzmi nazwa obiektów składających się na przyszły kompleks - przewiduje, że powstaną one na wiosnę 2026 r. Podpisano ją już rok temu, a ówczesny wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki podkreślał, że inwestycja stała się możliwa dzięki rządowemu wsparciu w wysokości 800 mln zł.

Teraz uroczyście wmurowano kamień węgielny, złożono też kapsułę czasu, która zawiera m.in. doniesienia prasowe dotyczące powstającej inwestycji.

Całkowita powierzchnia użytkowa obiektu wyniesie około 49 tys. metrów kwadratowych. Pomieści 16 jednostek klinicznych i dydaktycznych. Znajdzie się tam 49 sal dydaktyczno-wykładowych, w tym aula na ponad 400 miejsc. Będą laboratoria, poradnie dla pacjentów i garaż podziemny na ok. 600 miejsc parkingowych.

Główna inwestycja, realizowana w ramach Programu Wieloletniego, zlokalizowana jest przy ul. Unii Lubelskiej. Obejmuje ona budowę budynku kliniczno-dydaktyczno-badawczego wraz z przebudową parkingu miejskiego. Powstanie też korytarz podziemny łączący projektowany obiekt z budynkiem SPSK-1 PUM.

Medycyna translacyjna, czyli od laboratorium do łóżka pacjenta. I z powrotem

Rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie prof. Bogusław Machaliński zauważył, że z inwestycji bezpośrednio skorzystają najbardziej chorzy: "Pacjenci onkologiczni, pacjenci, którzy się kwalifikują do badań klinicznych, to znaczy tam, gdzie wyczerpaliśmy wszystkie standardowe linie terapeutyczne, a pacjent dalej zmaga się z chorobą i w zasadzie nie mamy żadnych innych możliwości, chyba że zaproponujemy udział w badaniu klinicznym" - mówił rektor, mając na myśli głównie Centrum Medycyny Translacyjnej.

Warto w tym miejscu wyjaśnić, czym ona jest. Medycyna translacyjna to dziedzina badań biomedycznych, której celem jest przełożenie odkryć naukowych dokonanych w laboratorium na praktyczne zastosowania, które przyniosą korzyści dla zdrowia człowieka. Mówiąc najprościej, chodzi o ścisłą i dwukierunkową współpracę, o przepływ danych między laboratorium a łóżkiem pacjenta i lekarzem, który stoi przy chorym.

"To jest dobrowolność dla pacjenta, w takich sytuacjach są testowane nowe cząstki, nowe schematy leczenia, często zupełnie nowatorskie, pionierskie, ale dające realną szansę pacjentom na co najmniej przedłużenie życia, a często nawet i trwałe wyleczenie" – tłumaczył prof. Bogusław Machaliński.

Ciąg dalszy artykułu pod galerią: Sprzęt od WOŚP usprawni pracę laboratorium. Szpital przy Arkońskiej z wyjątkowym darem

Centrum kliniczno-dydaktyczno-badawcze w Szczecinie powstaje w formule "zaprojektuj i wybuduj". Realizuje je konsorcjum firm z Korporacją Budowlaną DORACO jako liderem i PORR w charakterze partnera. Inwestycja powstanie naprzeciwko szpitala klinicznego PUM nr 1 przy ul. Unii Lubelskiej.