Nie tylko religia i prace domowe. Barbara Nowacka bierze się za pomysł Czarnka
Nowa ministra edukacji Barbara Nowacka zmienia polską szkołę. Wiemy już, że od początku kwietnia 2024 r. wprowadzony zostanie brak prac domowych dla dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych. Ma to być odpowiedź na głos zmartwionych rodziców, którzy zwracali uwagę, że ich dzieci, dopiero zaczynające edukację, już spędzają wiele godzin przed książkami. Co więcej, w kolejnych latach również starsi uczniowie mają przestać odrabiać prace domowe.
Barbara Nowacka zapowiada wprost, że trwająca prace nad "odchudzeniem podstawy programowej". Część zmian ma być wprowadzana stopniowo, jednak niektóre przedmioty mogą z planu lekcji zniknąć bardzo szybko. Tak będzie np. z lekcją religii. Zajęć z tego przedmiotu będzie mniej, a uczniowie mają mieć religię na pierwszej lub ostatniej godzinie w planie dnia. Szefowa resortu edukacji dwie godziny lekcji religii w tygodniu nazwała "przesadą". Na tym nie koniec zmian i ograniczeń w planie lekcji. Ze szkół ma zniknąć wprowadzony w 2022 r. dla uczniów polskich szkół ponadpodstawowych przedmiot o nazwie Historia i Teraźniejszość. Popularny HiT wprowadził rząd PiS i poprzedni minister edukacji Przemysław Czarnek. Historię i Teraźniejszość - według planów Barbary Nowackiej - ma zastąpić inny przedmiot, z elementami historii współczesnej i wychowania obywatelskiego.
Historia i Teraźniejszość jeszcze przed wprowadzeniem do programu nauczania budziła kontrowersję. Chodziło m.in. o podręcznik autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. Również ministra Nowacka skrytykowała publikację. - Notabene nikt z niego właściwie nie korzysta. To była decyzja na poziomie ponad 90 proc. szkół, nauczycieli, nauczycielek, żeby nie korzystać z tak haniebnego podręcznika - powiedziała Nowacka w rozmowie z Wirtualną Polską i wyjaśniła, że ci, którzy uczą się obecnie Historii i Teraźniejszości, muszą go skończyć.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ile na tacę daje Szymon Hołownia? Można się mocno zdziwić!
Źródło: edziecko.pl / WP
Polecany artykuł: