Wiadomo, że właścicielem ubioru był 19-letni marynarz, który pochodził z polsko-niemieckiej rodziny spod Gniezna. Wiadomo, że przeżył katastrofę swojego okrętu, jednak jego dalsze losy są już nieznane. Nie wiadomo czy przeżył wojnę.
- Bluzę otrzymaliśmy ją od kolekcjonera, który z kolei dostał ją od rybaka, który wyłowił ją 30 lat temu - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda. - To wyjątkowy dar, jesteśmy bardzo wdzięczni.
Wraz z marynarską bluzą zachował się m.in. list z 1944 roku, który był adresowany do dziewczyny marynarza, która w tym czasie była w służbie pomocniczej. Dzięki zachowanym pamiątkom i informacjom w nich zawartych, jest szansa, by dowiedzieć się czegoś więcej o losach i rodzinie marynarza.
- Zamierzamy odnaleźć jego rodzinę - dodaje Piotr Piwowarczyk. - Będziemy starali się dotrzeć do jego potomków i dowiedzieć się coś więcej o nim.
Nowe eksponaty wzbogaciły kolekcję świnoujskiego muzeum. Można je już oglądać w Forcie Gerharda.