O zdarzeniu poinformował portal wSzczecinie.pl. Do zatrzymania doszło w ubiegłą sobotę, 29 kwietnia, na ul. Włościańskiej na szczecińskich Pomorzanach. Michał S. miał prowadzić samochód bez uprawnień, a wstępne badanie miało wykazać u niego obecność substancji psychoaktywnych.
- Zatrzymany został 46-letni mężczyzna, wstępne badanie narkotesterem wykazało obecność narkotyków - potwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową kom. Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów" – dodała kom. Gembala. Tą sprawą zajmie się teraz sąd.
Management rapera w rozmowie z portalem wszczecinie.pl potwierdził, że artysta prowadził samochód bez uprawnień, jednak dementuje, że był pod wpływem narkotyków. "W krwi nie wykryto żadnych substancji odurzających. Dementujemy tę informację" - poinformowała przedstawicielka rapera.
Jak poinformował "Kurier Szczeciński", dla potwierdzenia wyników została pobrana krew do badań. Wyniki trafią do prokuratury i od nich będą zależeć dalsze losy rapera i konsekwencje, jakie poniesie. Za prowadzenie samochodu, pomimo odebranych wcześniej uprawnień grozi do 2 lat pozbawienia wolności.