Ta sprawa zbulwersowała mieszkańców Szczecina, ale nie tylko. Rodzice niespełna dwuletniego Bruna od chwili jego urodzenia walczą o zdrowie syna.
Chłopiec urodził się bez kości piszczelowych i bez palców u rąk i nóg. Grozi mu amputacja. By stanął na własnych nogach potrzeba blisko 1,5 miliona złotych i operacji w Stanach Zjednoczonych.
Polecany artykuł:
Rodzice zbierają, gdzie mogą, a właśnie jedną z takich puszek ukradł ze sklepu nieznany mężczyzna. Sprawa szybko została nagłośniona, bo wszystko nagrał monitoring sklepowy.
W końcu mężczyzna wczoraj sam zgłosił się do aresztu, a dziś mają z nim zostać przeprowadzone czynności.
- To fantastyczna wiadomość. Mam nadzieję, że pieniądze również się znalazły, a złodzieja spotka teraz kara - powiedziała nam pani Nikola.
Tymczasem zbiórka na operację Bruna wciąż trwa. Potrzeba jeszcze ponad 900 tysięcy zł. Pomóc można m.in. za pomocą portalu zrzutka.pl/