
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór, 31 marca, na torze wodnym Świnoujście – Szczecin, w rejonie Trzebieży, na wysokości wyspy Chełminek. 95-metrowy statek pasażerski Junker Joerg, płynący z niemieckiego Wolgastu, zderzył się z barką paliwową Argonaut, która płynęła do Świnoujścia. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. Obie jednostki zostały uszkodzone, jednak na szczęście nie doszło do poważniejszych konsekwencji.
Dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie, Wojciech Zdanowicz, przekazał w rozmowie z PAP, że barka paliwowa płynęła pusta do Świnoujścia i po kolizji zawróciła do Szczecina. Statek turystyczny również o własnych siłach dopłynął do nabrzeża przy Wałach Chrobrego.
- Uszkodzenie burty, powyżej linii wody. Nie było żadnych wycieków – zaznaczył Wojciech Zdanowicz, uspokajając, że nie doszło do skażenia środowiska. Dodał również, że okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane, a dokumentacja sprawy zostanie przekazana Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich.
Po kolizji kapitan statku Junker Joerg informował służby ratunkowe, że nikt z załogi i pasażerów nie potrzebuje pomocy medycznej. Sytuacja zmieniła się jednak po zacumowaniu jednostki do nabrzeża przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. Wezwano pogotowie do dziewięciu poszkodowanych osób. Na miejsce zadysponowano cztery zespoły ratownictwa medycznego.
- Jedną z tych osób była kobieta lat 84 z urazem głowy i biodra, która została przewieziona do szpitala. Osiem osób z powierzchownymi urazami, stłuczeniami kończyn, po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych pozostało w miejscu zdarzenia, gdyż nie wymagali hospitalizacji - poinformowała Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Junker Joerg to kabinowy statek turystyczny pływający pod banderą Szwajcarii. Po kolizji ma uszkodzoną część dziobową. Jednostka w miniony weekend kilkukrotnie kursowała z niemieckiego portu Wolgast do Szczecina. Na razie nie wiadomo, kiedy statek wróci na trasę.
Służby wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia. Na podstawie zebranych materiałów Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich ustali, co doprowadziło do kolizji na Zalewie Szczecińskim.