Na miejscu wciąż pracują strażacy. W piątek rano z żywiołem walczyło jeszcze 20 zastępów straży pożarnej. W kulminacyjnym momencie było ich aż 43.
Mieszkańcy Szczecina od wczoraj skarżą się na rozprzestrzeniający się smród spalenizny. Odczuwali go nawet mieszkańcy dzielnic oddalonych o kilkanaście kilometrów. Gryzący dym dotarł m.in. na Niebuszewo i Warszewo.
Ogień pojawił się wczoraj po południu i szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Dogaszanie może potrwać jeszcze kilka godzin. Trwa także wyjaśnianie przyczyn pożaru.