Do pierwszego ataku doszło miniony piątek około godziny 14.00 przy ulicy Zwycięzców w Stargardzie. Dwukrotnie dźgnięty nożem został 22-letni mężczyzna. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Policjanci natychmiast rozpoczęli szeroko zakrojone działania, na które składały się między innymi przesłuchania, ustalenia, zabezpieczenia śladów, lustracja terenu i wykorzystanie psa tropiącego, a także działania operacyjne. Ustalono, że mężczyźni wcześniej się nie znali, a do ataku doszło po sprzeczce słownej. Sprawcę zatrzymano po niespełna dwóch godzinach. Okazał się nim 18-letni mężczyzna.
Kolejnego dnia doszło do podobnego zdarzenia. W sobotnią noc na ulicy Tańskiego w Stargardzie, po krótkiej kłótni, cios nożem otrzymał 18-latek. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali 20-letniego sprawcę kilkaset metrów dalej. Mężczyzna był bardzo pobudzony i jak się później okazało - w organizmie miał niemal 1,5 promila alkoholu i znajdował się pod wpływem środków odurzających. Na domiar złego przy sobie i w miejscu zamieszkania miał również kilka gramów amfetaminy.
Przeczytaj również: Oszukiwali metodą "na policjanta". Gang oszustów rozbity [WIDEO]
W obu przypadkach ranni przetransportowani zostali do szpitala. Napastnicy trafili do policyjnego aresztu, gdzie usłyszeli zarzuty uszkodzenia ciała. Starszy z nich usłyszał również zarzut posiadania środków odurzających.
Komendant skierował wnioski o zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych. Prokurator przychylił się do takich wniosków i sąd zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt.