Załoga "Wirtualnych", podobnie jak rok temu, pojedzie Fiatem 125p, a załoga "Niesponsorowanych" nieco większym Żukiem. Dla tych drugich będzie to debiut w tym niesamowitym wydarzeniu. Do pokonania będą mieli ponad 3 tysiące kilometrów w jedną stronę. Głównym celem rajdu jest jednak aspekt charytatywny.
- Aby wziąć w nim udział ekipy muszą zebrać półtora tysiąca złotych - mówi Paweł Czubki z drużyny "Niesponsorowanych". - Złombol jest przede wszystkim rajdem charytatywnym. To jest jego najważniejsza idea, a dla nas jest to dodatkowo przygoda. Sam cel to zbieranie pieniędzy na dzieci ze śląskich domów dziecka, a przy tym zabawa dla wszystkich uczestników.
Rajd rozpocznie się w najbliższą sobotę w Katowicach. Pojazdy muszą dotrzeć na metę w hiszpańskiej miejscowości Noja nad Zatoką Biskajską do 6 września.