Polecany artykuł:
W miniony poniedziałek Internet obiegło zdjęcie dekoracji wnętrza lokalu "Ceglana", znajdującego się w sąsiedztwie szczecińskiego dworca. Autorka fotografii przedstawiającej rybkę zamkniętą w niewielkim szklanym kloszu nie kryła swojego oburzenia.
"Czy naprawdę jest ktoś komu podoba się ryba pływająca w okropnie brudnej wodzie, w 'akwarium' niewiele większym od szklanki?" - napisała pani Monika na Facebooku.
Zdjęcie i krótki film błyskawicznie doczekały się kilkuset udostępnień i licznych komentarzy - w większości negatywnych. Zareagowali sami internauci, którym nie jest obojętny los zwierząt, ale także akwaryści i organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. O małym bojowniku dowiedziała się cała Polska.
Przeczytaj również: Zrób rakowi wspak... i ciesz się zdrowiem! Przyjdź na bezpłatne badania z fundacją Rak'n'Roll!
Burza w sieci okazała się skuteczna. Właściciele restauracji chyba zrozumieli swój błąd, bo na swoim fanpage'u zamieścili komunikat o następującej treści:
"Drodzy goście i osoby zainteresowane restauracja CEGLANA. Miło jest nam, że mamy tylu zwolenników, co przeciwników. Wszystkie opinie traktujemy bardzo pouczająco i wyciągniemy z nich wnioski. Rybki z małego akwarium zostały przeniesione do dużego, dzięki czemu mogą się cieszyć większa swobodą. Dziękujemy również za pozytywne komentarze i zapraszamy wszystkich chętnych do odwiedzania naszego miejsca"
Bojowniki w naturze żyją na niewielkiej przestrzeni, jednak w przypadku trzymania ich w niewoli, należy zapewnić im odpowiednie warunki, zbliżone do naturalnych, czyli m.in. czystą wodę o odpowiedniej temperaturze. W kloszu od lampy z pewnością takich warunków nie ma.
Przeczytaj również: Sensacyjne wyniki badań szczecińskich naukowców. Słynny "wampir z Kamienia Pomorskiego" był... kobietą! [ZDJĘCIA]