- Tragedia na torach: Siedem koni zginęło pod kołami pociągu towarowego na Pomorzu Zachodnim.
- Zwierzęta wbiegły na tory w okolicach stacji Wiewiecko, nie dając maszyniście szans na reakcję.
- Policja bada okoliczności zdarzenia, w tym to, jak konie wydostały się z fundacji i znalazły się na trasie kolejowej.
Siedem koni zginęło pod kołami pociągu towarowego. Makabra na Pomorzu Zachodnim
Do tragicznego wypadku doszło wczesnym rankiem. Jak relacjonuje lokalny portal twojeinfo24.pl, konie nagle wtargnęły na tory. Siła uderzenia była tak duża, że dwa zwierzęta zostały rozerwane, a ich szczątki porozrzucane po torowisku. Pozostałe konie najprawdopodobniej uderzyły w bok pociągu i zginęły w rowie obok torów.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 3.35. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, ujawnili truchła siedmiu koni. Dwa leżały bezpośrednio pod lokomotywą, a pięć siła uderzenia odrzuciło daleko poza tory – powiedział mł. asp. Szymon Martula, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łobzie, w rozmowie z „Wyborczą”.
Polecany artykuł:
Ucieczka z fundacji? Policja bada okoliczności
Wstępne ustalenia wskazują, że konie pochodziły z fundacji Brzeźnica w Ińsku. Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta uciekły z terenu fundacji. Mieszkańcy okolicznych miejscowości donoszą, że zwierzęta często biegały samopas, co sugeruje, że nie były odpowiednio pilnowane.
Służby prowadzą dochodzenie w celu ustalenia dokładnych okoliczności wypadku. Policja bada, w jaki sposób zwierzęta wydostały się za ogrodzenie i znalazły na torach. Sprawa jest o tyle poważna, że wypadek spowodował utrudnienia w ruchu kolejowym. Przez pewien czas ruch pociągów odbywał się tylko po jednym torze.
Polecany artykuł: