Kiedyś, oprócz tradycyjnej zupy, była kawa, herbata, kanapki i długie rozmowy. Kilka tygodni temu wszystko się zmieniło. Nie ma zupy, kawy, herbaty. Nie ma też rozmów. Wciąż jest jednak pomoc dla tych, których dotknął problem bezdomności i samotności. Wszystko odbywa się szybko, w przelocie. Jednak zaraza nie spowodowała, że zabrakło pomocy. Inicjatorzy akcji wciąż spotykają się z potrzebującymi, by pomóc im w tym wyjątkowo trudnym czasie - zachowując przy tym wszelkie środki ostrożności. Tak było również w ostatni czwartek.
Do potrzebujących trafiło 150 paczek żywnościowych przygotowanych m.in. przez sieć sklepów Netto, a także maseczki, których noszenie jest obecnie obowiązkowe.
- Rozdaliśmy około 200 maseczek - mówi Robert Grabowski, inicjator akcji. - Otrzymaliśmy je od osób, które od kilku tygodni nieprzerwanie szyją je dla służb medycznych, a także dla mieszkańców. Są to m.in. osoby zbierające się na grupach na Facebooku. Dostaliśmy też maseczki od Koła Gospodyń Wiejskich w Mierzynie.
Czytaj też: Jak robić zakupy podczas epidemii koronawirusa?
Pomoc nie ogranicza się jednak tylko do czwartkowych spotkań.
- Jeździmy również do miejsc, w których bezdomni szukają schronienia. Wskazują je sami mieszkańcy - dodaje Robert Grabowski.
Potrzeby są ogromne, dlatego organizatorzy spotkań przy zupie apelują o pomoc. Akcję może wspomóc każdy z nas. Zbiórka prowadzona jest na portalu zrzutka.pl.
Polecany artykuł:
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ