Wszystko dzięki czujności innego kierowcy, który we wtorek, 31 października, wieczorem, zauważył, że w bagażniku audi znajdują się dzieci i zaniepokojony tą niecodzienną sytuacją powiadomił policję.
Po kilku minutach od zgłoszenia funkcjonariusze drogówki zatrzymali pojazd do kontroli na ul. Gdańskiej. Podczas interwencji okazało się, że kierowca rzeczywiście przewoził w części bagażowej pojazdu troje dzieci, które w żaden sposób nie były zabezpieczone. To jednak nie koniec. Funkcjonariusze ujawnili również, że przewoził on w samochodzie o jedną osobę za dużo niż pozwalały na to przepisy, a dorosła pasażerka nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Jak informuje szczecińska policja, kierowca miał świadomość tego, co zrobił, chociaż policjantom tłumaczył, że dzieci były zmęczone i śpiące, więc postanowił rozłożyć siedzenie i udostępnić część bagażową pojazdu, by mogły się położyć.
Interwencja zakończyła się skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie kierowcy.