48-latek zniknął bez słowa. Rodzina odchodziła od zmysłów
W niedzielę (18 grudnia) do Komisariatu Policji Szczecin - Niebuszewo wpłynęła informacja o mężczyźnie, który tydzień temu wyszedł z domu, nie informując najbliższych, dokąd idzie.
- 48-latek stracił kontakt z rodziną, która postanowiła ten fakt zgłosić policji. Z uwagi na bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne i niską temperaturę funkcjonariusze podjęli działania poszukiwawcze - wyjaśnia rzecznik szczecińskiej policji. W ciągu kilku godzin mundurowi dotarli do miejsc, w których mógł przebywać mężczyzna, niestety nigdzie go nie zastano. Spadająca temperatura powietrza spowodowała, że rozpoczął się wyścig z czasem.
Przełom w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. 48-latka znaleziono w krzakach
Po kilku godzinach funkcjonariusze, dzięki pozyskanym wcześniej informacjom, znaleźli 48-latka w krzakach na terenie ogródków działkowych. Mężczyzna był mocno wychłodzony, nie był w stanie porozumiewać się z policjantami, ani poruszać się o własnych siłach. Policjanci natychmiast zaprowadzili go do radiowozu i okryli kocem termicznym. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, której załoga udzieliła mężczyźnie pomocy na miejscu