Mecz we Wrocławiu nie należał do najbardziej udanych zarówno dla gospodarzy, jak i gości. Niewątpliwie jednak drużyna ze Szczecina wyjechała z Dolnego Śląska zadowolona. Zajmujący 11. miejsce w tabeli Wrocław był faworytem tego spotkania, a dodatkowo posiadał atut własnego boiska. Mimo to nie poradził sobie z kiepsko grającą w tym sezonie Pogonią.
Szczecinianie byli przygotowani na porażkę na wyjeździe, tym bardziej, że ten sezon nie zaczął się dla nich najlepiej. Do Wrocławia jechali z zaledwie jednym punktem na koncie i tylko jedną zdobytą bramką. Mecz we Wrocławiu zakończony bezbramkowym remisem dał Pogoni kolejny punkt, na który z pewnością piłkarze nie liczyli. To jednak niewiele zmieniło w ich sytuacji w tym sezonie.
Po pięciu kolejkach Portowcy zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dwupunktowym dorobkiem (tyle samo punktów mają Cracovia i Wisła Płock, ale wyprzedzają Pogoń liczbą zdobytych bramek). Kończący kolejkę mecz we Wrocławiu nie należał ani do najbardziej udanych, ani najciekawszych. Akcje, które mogły zakończyć się bramką można policzyć na palcach jednej ręki, a i tak większość była autorstwa gospodarzy.
W kolejnym meczu Pogoń Szczecin zmierzy się na swoim boisku z Lechią Gdańsk. Mecz zaplanowano na sobotę 25 sierpnia.