Po pijanemu rozjechał bohaterskiego Kubę i zrujnował mu życie. Wkrótce stanie przed sądem

Prokurator Rejonowy Szczecin–Zachód w Szczecinie skierował do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, któremu zarzucono usiłowanie dokonania zabójstwa. Do dramatycznych zdarzeń doszło w Wigilię 2020 roku. Po rodzinnej kolacji Jakub pojechał ze swoją dziewczyną odebrać przesyłkę z paczkomatu. Wracając, zauważyli auto jadące zygzakiem, bez świateł. Pojechali za nim. Gdy zatrzymał się na stacji benzynowej, Jakub podszedł do auta, otworzył drzwi kierowcy i powiedział, że dzwoni po policję. Siedzący za kierownicą obywatel Ukrainy błyskawicznie wrzucił wsteczny bieg. Jakub został uderzony drzwiami, znalazł się pod kołami auta. Cudem przeżył.

Czytaj też: Jakub zatrzymywał pijanego kierowcę, został rozjechany. Minister Ziobro wystąpił o rentę dla bohatera ze Szczecina

– Syn miał pękniętą czaszkę, złamany obojczyk, połamane żebra, przebite płuco. Przeszedł trepanację czaszki. Dziś wymaga całodobowej opieki. Rehabilitacja kosztuje miesięcznie 26 tys. zł, ale widać efekty. Mruga oczami, czujemy, że jest z nim coraz lepszy kontakt – mówi pani Iwona, matka Jakuba.

28-letni mężczyzna, który wyrządził Jakubowi straszną krzywdę został zatrzymany i trafił do aresztu.

- Podejrzany w przeszłości nie był karany sądownie - mówi Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Mężczyzna nie przyznał się do usiłowania zabójstwa pokrzywdzonego oraz złożył wyjaśnienia.

Wkrótce Vadim I. stanie przed sądem. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu kara od 8 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.

Z pomocą Fundacji „Siepomaga” trwa zbiórka pieniędzy na kosztowną rehabilitację Jakuba. Wsparcie nadeszło też ze strony ministra sprawiedliwości. Jak niedawno informowaliśmy na łamach "Super Expressu", minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wystąpił do premiera RP o przyznanie Jakubowi renty specjalnej.

Czytaj też: Sławno: Zginął, bo nie lubił żeberek. Konkubina wbiła mu nóż w serce