Jak poinformował w czwartek, 29 lutego szczeciński magistrat, "inwestycja ma na celu utworzenie atrakcyjnej, dostępnej przestrzeni publicznej odpowiadającej na proces prototypowania urbanistycznego pod nazwą 'Nowe Życie Placu' oraz wpisującej się w historyczny kontekst Starego Miasta".
- W ramach inwestycji przebudowane zostaną nawierzchnie placu Orła Białego, fragmenty ulic Koński Kierat, Staromłyńskiej oraz chodnik i zjazdy ul. Grodzkiej - tłumaczy Piotr Zieliński, rzecznik miasta ds. inwestycji. - Zrealizowane zostaną prace sieciowe związane z budową kanalizacji deszczowej, sieci wodociągowej, gazociągu, linii zasilających i instalacji oświetlenia terenu. Wykonany zostanie monitoring.
Jeden plac, dwie strefy
Plac Orła Białego ma zostać podzielony na dwie strefy - reprezentacyjną z zabytkową fontanną w jej centralnej części, a także rekreacyjną, z zielenią w miejscu przedwojennego kwartału, gdzie obecnie znajduje się skwer, a jeszcze do niedawna funkcjonował również parking.
- Wykonana zostanie mała architektura oraz zieleń. Plac będzie oświetlony przez 25 stylizowanych latarni w części utwardzonej oraz 6 latarni drewnianych w części zielonej - mówi Piotr Zieliński. - W miejscu dawnego młyna kieratowego urządzona zostanie mała scena służąca do organizacji kameralnych wydarzeń artystycznych. Na placu pojawią się też ogródki kawiarniane – bez podestów i trwałych wygrodzeń. Przebudowa zakłada zachowanie większości drzew oraz przesadzenie kilku z istniejących poza teren inwestycji. Wykonane zostaną nasadzenia 14 sztuk nowych drzew. Pojawią się także wieloletnie byliny w barwach pastelowych, trawy, rabaty. Wzmocniona zostanie istniejąca murawa oraz pojawi się ogród deszczowy.
Nowe drzewa mają zostać posadzone m.in. na ul. Koński Kierat.
Mniej samochodów
Ruch samochodowy na placu Orła Białego ma zostać ograniczony do niezbędnego minimum.
- Dopuszczony będzie ruch dostaw do lokali gastronomicznych, dojazd do posesji dla osób posiadających parkingi w podwórkach wewnętrznych, okazjonalny dowóz sprzętu potrzebnego do przeprowadzenia wydarzeń społecznych i kulturalnych na placu, oraz dojazd odpowiednich służb. Zlikwidowane zostaną bariery architektoniczne, pogrążone zostaną krawężniki, a ulice będą miały jeden poziom umożliwiając tym samym swobodny ruch pieszych czy rowerzystów.
Wyłączona z ruchu samochodowego uliczka we wschodniej części placu ma zostać przekształcona w ciąg pieszy, który połączy dawne rynki: Koński i Węglowy. Przebudowany zostanie również chodnik wzdłuż ulicy Grodzkiej.
Elementy historyczne
Przebudowa ma również na celu wyeksponowanie historycznych elementów placu.
- W ramach prac w nowy sposób zagospodarowany zostanie posąg Flory oraz dwie wazy, które dawniej zdobiły fasadę Pałacu Grumbkowa (Pałacu pod Globusem), a dziś stoją na dziedzińcu Akademii Sztuki - dodaje Piotr Zieliński. - W ten sposób rzeźby połączone zostaną ponownie w jeden układ, a każda osoba odwiedzająca plac będzie mogła je podziwiać razem z elewacją, na której kiedyś były zamontowane.
Zabytkowa fontanna pozostanie w obecnym miejscu, a na posadzce oznaczony zostanie przebieg wodociągu drewnianego, który w XVIII wieku dostarczał wodę ze Wzgórz Warszewickich do Zamku.
Firmy zainteresowane realizacją inwestycji mogą składać swoje oferty do 22 marca. Prace mają potrwać półtora roku.
Ilu mieszkańców, tyle opinii
Czy mieszkańcom podoba się "nowy" plac Orła Białego? Zdania w tej kwestii są mocno podzielone. Jedni cieszą się z odnowienia nadgryzionego zębem czasu placu, a zwłaszcza zachowania jego zielonej części. Inni woleliby odbudowę nieistniejącego kwartału. Są też tacy, którzy postulują za wyburzeniem budynku dawnego "Polmozbytu", mimo iż jest to budynek przedwojenny, lecz pozbawiony bogatych zdobień, które można byłoby w przyszłości odtworzyć. Pojawiły się również negatywne głosy odnośnie parkowania. Są też tacy, którzy twierdzą, że inwestycja jest tylko niewiele zmieniającą "estetyzacją", niewartą wielu lat konsultacji, prototypowania i ogromnych pieniędzy, które one pochłonęły. Nie mogło też zabraknąć komentarzy o "betonozie", mimo iż zieleni ma być więcej niż dotychczas.
"Jedyną porządną rewitalizacją tego placu byłoby przywrócenie jego przedwojennej formy"
"To jest estetyzacja czyli odnowienie i odładnienie. Nie ma wiele wspólnego z rewitalizacją czyli zwiększeniem funkcji i powodów dla których ludzie mieliby tam być"
"Zlikwidować trawniki i parkingi, zrobić rynek!"
"A budynek Polmozbytu wróci do czasów świetności?"
"Będzie odnowione ale tak samo"
"Będzie kolejny betonowy plac bez zieleni"
"A czy wreszcie fontanna będzie działać?"
- czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych.