Pacjentki szczecińskiej ginekolożki wzywane na przesłuchania

i

Autor: MART PRODUCTION / CC0 / pexels.com Pacjentki szczecińskiej ginekolożki wzywane na przesłuchania

Kontrowersyjne śledztwo

Pacjentki szczecińskiej ginekolożki wzywane na przesłuchania. Śledczy pytają o intymne szczegóły

2023-09-19 16:37

Pacjentki ginekolożki ze Szczecina wzywane są na przesłuchania. Chodzi o głośną sprawę z początku 2023 roku, gdy do gabinetu dr. n. med. Marii Kubisy weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zabrali dokumentację medyczną jej pacjentek. Co ciekawe, sama lekarka nie była dotychczas przesłuchiwana, ani też nie usłyszała żadnych zarzutów.

Przypomnijmy, na początku stycznia agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do gabinetu dr n. med. Marii Kubisy, zabrali dokumentację medyczną pacjentek z ostatnich 30 lat. Znajdowały się w niej bardzo wrażliwe dane, mówiące m.in. o ciążach, porodach, poronieniach, leczeniu bezpłodności czy nowotworach. Jak tłumaczyła Prokuratura Regionalna w Szczecinie, działania zostały przeprowadzone w związku ze śledztwem dotyczącym w sprawie pomocnictwa w przerywaniu ciąży przy zastosowaniu farmakologicznego środka poronnego.

Ginekolożka złożyła zażalenie do sądu w Szczecinie oraz do Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdaniem sądu przeszukanie było legalne, jednak czynności podjęte przez CBA odbyły się w sposób nieprawidłowy i bez zachowania należytego umiaru, gdyż agenci nie powinni zabierać kart wszystkich pacjentek, ale wyłącznie tej, której dotyczyło śledztwo - informuje TVN24. Wprawdzie dokumentacja została zwrócona po dwóch miesiącach, to była w takim stanie, że jej porządkowanie trwa do dziś, a dr Kubisa nie wyklucza, że może w niej czegoś brakować. Ginekolożka nie odzyskała również swojego telefonu i notesu, które również zostały skonfiskowane podczas styczniowego nalotu CBA.

Pacjentki, które leczyły się u pani doktor, są zbulwersowane, nie tylko działaniami służb i tym, że dokumentacja z wrażliwymi danymi dotyczącymi bardzo intymnych spraw, trafiła w ręce śledczych, ale również faktem, że są wzywane na przesłuchania i mogą być wypytywane o intymne szczegóły, które nie mają związku ze śledztwem.

- Czułam się, jakbym musiała wyspowiadać się ze swojego życia i naprawdę bardzo współczuję takiego wezwania kobietom, które leczyły się długo u pani doktor - mówi w rozmowie z reporterką TVN24 pani Anna, która została już przesłuchana.

Kolejna pacjentka dr Kubisy dostała wezwanie na przesłuchanie kilka dni temu, jednak niespodziewanie zostało ono odwołane.

W obronie dr Kubisy i jej pacjentek stają aktywistki z Kongresu Kobiet w Szczecinie, które zapewniają im bezpłatną pomoc prawną, a także obecność prawnika podczas policyjnych przesłuchań.

Dr Kubisa od pewnego czasu nie prowadzi ciąż pacjentek. Jak przyznaje w rozmowie z "Faktami" TVN, po wydarzeniach ze stycznia, nie czuje się zbyt bezpiecznie i w obawie przed tym, że ktoś może zrobić jej krzywdę, stara się wychodzić z gabinetu wraz z ostatnią pacjentką. Jak dodaje, pod jej gabinetem pojawiały się również krzyże i różańce.

Czy potrafisz ochronić dziecko przed zatruciem?

Pytanie 1 z 8
Co najczęściej jest źródłem zatrucia u dzieci?
Poradnik Zdrowie: kiedy iść do ginekologa?