Przestępczy proceder trwał ponad 3 lata. Podejrzany mężczyzna w okresie od 29 stycznia 2018 r. do 23 czerwca 2021 r. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 1224 osób.
- W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że podejrzany decyzją administracyjną z dnia 10 lutego 2017 r. został skreślony z ewidencji lekarzy uprawnionych do przeprowadzania badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowani pojazdami - mówi prok. Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - W okresie tym podejrzany świadczył usługi zdrowotne, a także prowadził indywidualną praktykę lekarską. Pomimo skreślenia z ww. ewidencji nie zaprzestał przeprowadzania badań oraz wydawał i podpisywał orzeczenia o stanie zdrowia osób kierujących pojazdami lub ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, które stwierdzały brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami.
Łączna liczba wydanych w tym okresie przez byłego już lekarza orzeczeń wyniosła 1223. Mężczyzna uczynił sobie z tego procederu stałe źródło dochodu, a za wystawiane orzeczenia pobierał kwoty od 100 do 200 złotych.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. 53-latek nie by dotąd karany sądownie za przestępstwo przeciwko mieniu.
- Na mieniu podejrzanego prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego - dodaje prok. Alicja Macugowska-Kyska. - Wobec podejrzanego stosowane były środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozór policji połączony z zakazem opuszczania kraju.
Do sądu trafił już akt oskarżenia, co oznacza, że mężczyzna wkrótce odpowie za zarzucane przestępstwa oszustwa przed wymiarem sprawiedliwości.
- Za zarzucane podejrzanemu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, przy czym w przypadku sprawcy który z popełnienia przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu sąd wymierza karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a może ją wymierzyć do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.