W ostatnim czasie do mieszkańców Stargardu dzwoniły osoby podające się za pracowników przychodni. Tłumacząc, że w placówce został wprowadzony nowy system komputerowy i konieczne jest uzupełnienie danych pacjentów, pytały m.in. o numer PESEL czy serię i numer dowodu osobistego. To próba oszustwa.
- W związku z pojawiającymi się informacjami o próbach wyłudzenia danych osobowych i podszywaniu się pod pracownika przychodni, informuję, że żaden z pracowników przychodni nie kontaktuje się telefonicznie z pacjentami w celu pozyskania danych osobowych, np. takich jak numer i seria dowodu osobistego - ostrzega w mediach społecznościowych dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Stargardzie Mariusz Szymkowicz.
W przypadku, gdy otrzymamy taki telefon, w żadnym wypadku nie powinniśmy udzielać żadnych informacji, zwłaszcza podawać poufnych danych. W takiej sytuacji warto samemu skontaktować się z przychodnią.
Jak informuje Twoje Radio, telefonujący przedstawiali się nie tylko jako pracownicy przychodni wojskowej, ale też kilku innych stargardzkich placówek. Sprawa została zgłoszona policji.
Co może nam grozić, gdy przekażemy niepowołanej osobie takie dane jak PESEL czy numer dokumentu tożsamości? W tej sytuacji może to się skończyć przykrymi konsekwencjami finansowymi. Oszuści często wykorzystują te dane, by w imieniu innej osoby zaciągnąć pożyczkę lub kredyt. Dlatego nie należy podawać takich informacji nikomu, poza zaufanymi instytucjami. Na pewno nie można przekazywać takich informacji nieznanej osobie, która do nas dzwoni i może podszyć się pod pracownika banku, urzędu czy - jak w tym przypadku - placówki medycznej. Warto być czujnym.