Jest to chemioterapia miejscowa, w tym przypadku podawana bezpośrednio do jamy brzusznej. Nowością jest fakt, że chemia podgrzewana jest do temperatury ponad 40 stopni Celsjusza. Lekarze korzystają z niej od kilku miesięcy.
W większości przypadków efekty widać już po pierwszym badaniu kontrolnym. Do tej pory leczeniu tą metodą w szczecińskim szpitalu zostało poddanych siedem osób, w zeszłym tygodniu zoperowano dwie osoby a kolejni pacjenci czekają już w kolejce. HIPEC niestety nie jest w stanie całkowicie wyleczyć pacjenta z nowotworu, ale dzięki temu rozwiązaniu pojawia się szansa na dłuższe życie.
Reporter: Michał Zaręba - Radio ESKA Szczecin