Na afisze z charakterystycznymi napisami i Gwiazdą Dawida zwrócili uwagę sami mieszkańcy, których zaniepokoiła ich treść. Na szczęście nie ma powodów do obaw, gdyż obwieszczenia są fałszywe.
- Te obwieszczenia są łudząco podobne do tych, które były stosowane przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej - mówi Łukasz Listwoń, radny osiedlowy, który nagłośnił sprawę po tym jak zgłosili się do niego zaniepokojeni mieszkańcy. - To jest taki typowy antysemicki ruch, próba wywarcia negatywnych odczuć na temat społeczności żydowskiej.
Przeczytaj również: Będzie nowe święto państwowe. Czy Święto Chrztu Polski będzie dniem wolnym od pracy?
Lokalizacja, w której pojawiły się obwieszczenia, nie jest przypadkowa. Zostały wywieszone w miejscu, gdzie swoją siedzibę ma Gmina Wyznaniowa Żydowska.
Na plakatach znajdują się dwa cytaty, które są wyrwane z kontekstu i tracą swój pierwotny sens. Pierwszy z nich jest fragmentem budzącej kontrowersje ustawy 447/JUST, podpisanej przez prezydenta USA Donalda Trumpa w maju 2018 roku, w której chodzi o nadanie Departamentowi USA prawa pomocy organizacjom zrzeszającym ofiary Holocaustu w odzyskiwaniu mienia.
Jest się tam również fragment wypowiedzi sekretarza stanu USA, który podczas wizyty w Warszawie 13 lutego powiedział: "Doceniamy również wagę rozwiązywania nierozstrzygniętych kwestii z przeszłości i wzywam/namawiam moich polskich kolegów, aby poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły nieruchomości w dobie Holocaustu".
Przeczytaj również: Włamał się do zakrystii i ukradł... wino mszalne!
Obwieszczenia mają na celu informowanie, że to właśnie na mocy tych dwóch argumentów, niektóre kamienice na Niebuszewie mogą "zostać przekazane na poczet zaspokojenia roszczeń żydowskich w Polsce", co jest absolutną nieprawdą, gdyż ani Ustawa 447, ani tym bardziej wypowiedź sekretarza stanu USA, nie mają w Polsce żadnej mocy prawnej.
Jak się okazało, budzące niepokój plakaty są częścią ogólnopolskiej akcji Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, które zapowiada jej rozszerzenie m.in. o wykupienie przestrzeni reklamowej na billboardach w różnych miastach w Polsce.
- To antysemicki akt tchórzostwa, na który nie może być przyzwolenia - dodaje Łukasz Listwoń.
Podobne zdanie ma prezydent Szczecina.
- Jestem zdecydowanie przeciwny takiej formie dyskusji - poinformował Piotr Krzystek na Facebooku. - Chciałbym uspokoić i powiedzieć, że nie ma żadnych powodów do obaw. To niepotrzebne wzniecanie antysemickich nastrojów.
Problemem fałszywych obwieszczeń zajęła się już policja, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Mówi Łukasz Listwoń: