Do napadu doszło w miniony czwartek, 2 marca, we wczesnych godzinach porannych, w pobliżu miejscowości Gützkow, około 60 km na zachód od Świnoujścia. Przestępcy skrupulatnie przygotowali się do tego czynu. Kilka dni wcześniej na autostradzie stworzyli fałszywy plac budowy, używając do tego celu znaków drogowych i betonowych zapór, żeby spowolnić ruch. Konstrukcja została usunięta przez drogowców, więc sprawcy musieli zbudować ją jeszcze raz.
W momencie napadu, sprawcy użyli broni. Oddali kilka strzałów ostrzegawczych, by przestraszyć konwojentów. Z samochodu ukradli przewożone w nim pieniądze, następnie podpalili go. Osobowy mercedes, którym się poruszali, porzucili kilka kilometrów dalej, w lesie pod Müssentin. Dla zatarcia śladów samochód też został podpalony.
Według nieoficjalnych informacji, łupem złodziei mogło paść nawet kilka milionów euro. Nie wiadomo, kim są sprawcy, jednak mówi się również o "polskim tropie".
Policjanci z Anklam apelują o pomoc do kierowców, w tym również z Polski, którzy w ubiegłym tygodniu poruszali się autostradą A20 i zauważyli w okolicy Gützkow podejrzane osoby, które stawiały znaki lub betonowe bloki, czy też zaparkowane w okolicy samochody. Bardzo istotne mogą okazać się nagrania z samochodowych wideorejestratorów.
Osoby, które mogą pomóc w tej sprawie, proszone są o kontakt z niemiecką policją pod numerem telefonu +49 395 5582 2224.