Do zdarzenia doszło na ulicy Szczecińskiej w Stargardzie. Kierowca osobowego volvo na widok oznakowanego radiowozu zaczął zachowywać się w dość niecodzienny sposób, co wzbudziło podejrzenia, że może on mieć coś na sumieniu.
- Kierujący samochodem osobowym marki Volvo na widok oznakowanego pojazdu policji celowo zwalniał prędkość jazdy, aby trzymać się za radiowozem i nie zawiązywać kontaktu z funkcjonariuszami - informuje asp. Justyna Siwarska ze stargardzkiej komendy. - Mundurowi z uwagi na podejrzane zachowanie się mężczyzny postanowili skontrolować pojazd.
Kierowca był trzeźwy, jednak jego nerwowe zachowanie i nienaturalnie zwężone źrenice sprawiły, że policjanci nabrali podejrzeń, że 43-latek może być pod wpływem środków odurzających. Przypuszczenia okazały się słuszne.
- Wstępne badanie testem wykazało, że mężczyzna kierował swoim pojazdem pod wpływem amfetaminy - dodaje asp. Justyna Siwarska.
Mężczyzna został zatrzymany i dalszą część nocy spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Następnie usłyszał zarzuty. Za jazdę pod wpływem narkotyków grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.