Na nietypowe zachowanie kierowcy zwróciła uwagę policjantka, która była już po służbie i jechała swoim prywatnym samochodem ulicami Szczecina. Jadący przed nią samochód zmieniał pasy ruchu bez wcześniejszego sygnalizowania kierunkowskazem, wjeżdżał nawet na przeciwległy pas ruchu, co mogło skończyć się czołowym zderzeniem z pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka. Kobieta podejrzewała, że kierujący nissanem może być pijany. Postanowiła więc udaremnić mu dalszą jazdę. Po chwili udało się jej zatrzymać pojazd i wyciągnąć kluczyki ze stacyjki.
Jak się później okazało, kierujący nissanem mężczyzna nie był pijany. Gdy na miejscu pojawił się patrol policji i karetka pogotowia, ratownicy medyczni potwierdzili, że kierowca doznał udaru. W tym przypadku liczy się każda minuta. Na szczęście pomoc została udzielona bardzo szybko, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy i jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.