Fragmenty ludzkiego ciała dryfujące w wodzie zauważył przypadkowy przechodzień, który wezwał policję. Na miejscu pojawiła się też załoga jednostki "Magda" z Urzędu Morskiego w Szczecinie. Według informacji przekazanych przez 24kurier.pl, ciało znajdowało się w makabrycznym stanie. Brakowało głowy, nóg oraz części organów wewnętrznych. Wstępne ustalenia sugerują, że do tak poważnych obrażeń ciała mogło dojść w wyniku kontaktu z pracującą śrubą statku. Doświadczony marynarz, z którym rozmawiał portal, wskazuje, że skutki takiej kolizji bywają drastyczne i mogą odpowiadać za stan zwłok.
Zobacz też: Makabryczne odkrycie w Kołobrzegu. Pod dawnym urzędem znaleziono ludzkie szczątki
Nie wiadomo, kim był zmarły człowiek. Trwa identyfikacja ciała. Jak podaje Głos Szczeciński, zostanie wykonana sekcja zwłok.