Do zdarzenia doszło w połowie grudnia. Funkcjonariusze KAS, podczas kontroli przesyłki z Turcji, znaleźli w paczce torby jednej ze znanych firm. Była to damska torebka i męska torba z saszetką znajdującej się wewnątrz. Towat był oznaczony znakiem firmowym Louis Vuitton.
Czytaj też: Viagra, leki na HIV i pasożyty na celowniku zachodniopomorskich celników
- Funkcjonariusze KAS podejrzewając, że torebki są podrobione poinformowali o tym fakcie kancelarię prawną reprezentującą tę firmę w Polsce - mówi Małgorzata Brzoza, rzeczniczka prasowa Izby AdministracjiSkarbowej w Szczecinie. - Kancelaria zakwestionowała oryginalność towarów. Właściciel znaku wycenił wartość poniesionej szkody na kwotę 9987,50 zł i zawnioskował o naprawę szkody w części stanowiącej 20 procent, tj. w wysokości 1997,50 zł. Jak dodaje rzeczniczka IAS, przedstawiciel pokrzywdzonego złożył zawiadomienie o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie.
Czytaj też: Parkomaty w kolejnym miejscu w Szczecinie. Za brak biletu słono zapłacisz