Początkowo ratownicy myśleli, że może jednak chodzi o jelenia, bo łoś, do tego w Odrze, to tutaj prawdziwa rzadkość. We wskazane miejsce udała się jednostka ratownicza, gdzie okazało się, że w wodzie rzeczywiście pływa łoś. Zwierzę było już asekurowane przez jednostkę Straży Pożarnej Stoczni Gryfia, w pobliżu której pływało.
Ruch wstrzymany
Łoś był prawie niewidoczny w wodzie, więc na czas prowadzonej akcji został wstrzymany ruch żeglowny na Odrze. Kapitanat tymczasowo unieruchomił dwie barki, żeby przypadkiem nie przejechały łosia. Zwierzę zostało nakierowane do brzegu i wyszło z wody na Ostrowie Grabowskim. Akcja przebiegła wzorowo, a łoś bezpiecznie dotarł na ląd. Wszystko trwało niecałą godzinę.
Zobacz, jak łoś szczęśliwie dociera na ląd