Szczecin. Kapłan katecheta robił obleśne rzeczy na plaży
Wstrząsający wpis pojawił się w mediach społecznościowych w piątek, 18 sierpnia, jednak do bulwersujących scen miało dojść dzień wcześniej. Radna udostępniła alarmujący post kobiety, która była świadkiem zajścia. Z jej relacji wynika, że nagle zobaczyła, jak leżący na plaży nieopodal mężczyzna zaczął się onanizować! Jak stwierdziła chwilę później zatrzymała go z pomocą innego świadka.
Na miejscu zjawił się wezwany patrol policji. Okazało się, że mężczyzna, który nie mogł powstrzymać swych żądzy, to ksiądz! Kapłan został ukarany… mandatem za nieobyczajne zachowanie, bo w pobliżu nie było dzieci. Gdyby robił to przy dzieciach, od razu zostałby zatrzymany. Policjantom miał się tłumaczyć, że „podnieca go widok fal”.
Szczecińska radna opublikowała w sieci zdjęcia i dane księdza. Wygląda na to, że sprawa będzie miała dalszy ciąg. - Masturbacja w miejscu publicznym niezależnie, czy w tym momencie przyglądają się dzieci, czy tylko dorośli nie jest normalna. Nie da się tego obronić w żaden sposób. Tak zachowują się osoby zaburzone, a takie osoby nie mogą mieć kontaktu z dziećmi. Jutro będę wnioskowała o odsunięcie masturbanta od pracy z dziećmi - napisała w sobotę, 19 sierpnia radna Jackowski. Ksiądz oprócz odpowiedzialności przed polskim prawem może też otrzymać karę od swoich przełożonych.
Polskie prawo przewiduje w tym wypadku karę aresztu, ograniczenia wolności lub mandatu w wysokości do 1500 złotych.