Problem pojawił się już w połowie sierpnia, gdy po wiosennych opryskach nastąpiła kolejna fala wylęgu komarów. Mieszkańcy skarżyli się w mediach społecznościowych, że sytuacja jest wręcz nie do wytrzymania. Miasto zapowiedziało kolejną w tym roku akcję odkomarzania, która miała się rozpocząć w weekend 26-27 sierpnia. Niestety na początku tygodnia zaczął padać deszcz, a problem gryzących insektów nie zniknął.
"Odkomarzanie trwa. Niemniej nie wykonuje się go w trakcie opadów deszczu" - zapewniał prezydent Szczecina na facebookowej grupie "Piotr Krzystek na mieście".
"Czyli nie trwa" - odparł jeden z internautów.
Jak widać (i czuć na ciele) problem jest wciąż aktualny, o czym świadczą liczne głosy mieszkańców Szczecina... i nie tylko, gdyż komary opanowały również inne miejscowości w regionie. Na złośliwe insekty skarżą się m.in. mieszkańcy Gryfina, Nowego Warpna, Świnoujścia czy Międzyzdrojów.
"Mi już, mam wrażenie, niedługo krwi zabraknie, potrzebna chyba jakaś transfuzja!"
"Na wsi to samo. Rzucają się na człowieka jak wygłodniałe zombie"
"Masakra, spacer po parku, posiedzenie na działce, wyjazd nad morze niestety nie jest już przyjemnością"
"Zapraszamy do Gryfina, masakra"
- informują internauci.
Wiele wskazuje na to, że weekendowy wyjazd nad Zalew Szczeciński lub nad Bałtyk może okazać się niezbyt przyjemnym przeżyciem. Pozostaje tylko uzbroić się w pokłady cierpliwości, wytrwałości i duży zapas specyfików do odstraszania komarów, chociaż niektórzy twierdzą, że w wielu przypadkach okazują się one mało skuteczne.
Jak walczycie z plagą komarów? Podzielcie się swoimi sposobami na naszym Facebooku!