Na terenach przygranicznych w Zachodniopomorskiem mieszka wiele osób, które mieszkają i pracują po obu stronach granicy i niemal każdego dnia spędzają w kolejkach wiele godzin. Osoby mieszkające np. w niemieckim Loecknitz i pracujące w Szczecinie, mają ogromny problem z poruszaniem się między miejscem zamieszkania i miejscem pracy, zwłaszcza, że przejście graniczne w Lubieszynie, z którego dotychczas korzystali, zostało zamknięte i muszą teraz przekraczać granicę w Kołbaskowie, gdzie korki sięgają kilku kilometrów, a czas oczekiwania na wjazd do Polski to nawet 8 godzin.
Czytaj też: TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
W związku z dużymi zatorami, jakie tworzą się w strategicznych punktach na granicy polsko-niemieckiej prezydent Szczecina wystosował pismo do wojewody zachodniopomorskiego z apelem o otwarcie przejścia granicznego dla małego ruchu w Lubieszynie. Czy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, przekonamy się najprawdopodobniej w najbliższym czasie. Przypomnijmy, z powodu podobnych utrudnień w małym ruchu granicznym, uruchomiono kilka dodatkowych przejść i rozszerzono zakres działających.
Czytaj też: Lekarz przez telefon wystawi ci zwolnienie i receptę. Jak to działa?