To jedna z najbardziej opóźnionych inwestycji w ostatnim czasie w Szczecinie. Finał remontu ulicy Kwiatowej przy pętli tramwajowej na Gumieńcach po raz kolejny został przesunięty. Przebudowa wąskiej i wyboistej drogi rozpoczęła się wiosną 2017 roku i od samego początku były z nią problemy. Pierwotnie remont miał zostać zakończony z końcem listopada, następnie został przesunięty na 15 stycznia. Obecny stan robót świadczy o tym, że na ich zakończenie mieszkańcy będą musieli poczekać nie kilka dni, a co najmniej kilka tygodni.
Co było przyczyną opóźnień? Były to m.in. kolizje z siecią gazową i energetyczną, a także z ogrodzeniami posesji. Okazało się, że sieć gazowa przebiega w zupełnie innym miejscu, niż wynikało to z planów.
- Gazociąg w rzeczywistości był wyżej, niż powinien być - tłumaczy radny Osiedla Gumieńce, Michał Wilkocki. - Takie błędy niestety wychodzą w trakcie. Zależy nam jednak na tym, żeby zrobić to dobrze.
Przeczytaj również: Batalia o płot, czyli konflikt na ulicy Kwiatowej w Szczecinie [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
Wykonawca złożył wniosek o przedłużenie prac do 8 marca. Czy tym razem termin zostanie dotrzymany? Wątpliwości mają nawet najwięksi optymiści.
- Oszaleć można z tą budową - mówi z wyraźną irytacją jeden z pasażerów czekających na tramwaj na pętli. - Grzebią się niemiłosiernie. Ile można remontować kawałek ulicy? Szybciej zrobili Bramę Portową czy Jagiellońską, a tutaj ciągle problemy... - dodaje.
Koszt inwestycji to blisko 4 miliony złotych.