Nie ma powodów do niepokoju. To normalne i zupełnie naturalne zjawisko o tej porze roku, które zwiastuje koniec lata. W sierpniu i wrześniu chełbie modre wyrzucane są na brzeg, gdzie kończy się ich żywot. Można to porównać do liści spadających jesienią z drzew.
Przeczytaj również: Panie na lewo, panowie na prawo i do sauny obowiązkowo w kostiumie... czyli nowe zwyczaje w Szczecińskim Domu Sportu
Chełbia modra jest najczęściej spotykanym przedstawicielem gromady krążkopławów w Bałtyku. Galaretowate stworzenia są niegroźne dla ludzi. Chociaż posiadają one jad, jest on jednak zbyt słaby, by wywołać poparzenia.
Przeczytaj również: "Woda skażona uranem!". Niepokojąca informacja zelektryzowała mieszkańców Dolic. O co chodzi?