Czy Gang Słodziaków to "zachęcanie dzieci do przestępstw"?
"Promocja Biedronki «Gang Słodziaków» łamie przyjęte zasady norm etyczny przez zachęcanie dzieci do przestępstw i zapoznawanie je z nomenklaturą przestępczą. Gang jak wiemy, jest zorganizowaną grupą przestępczą, poprzez zbitkę słów "Gang Słodziaków" oswajamy dzieci z przestępczością oraz pokazujemy, że nie ma nic złego w grupach przestępczych" - czytamy m.in. w skardze, która wpłynęła do Komisji Etyki Reklamy.
Przeczytaj również: Wyniosła ze sklepów towar o wartości 6 tysięcy. Teraz może posiedzieć 5 lat
Z tym zarzutem nie zgodzili się przedstawiciele właściciele sieci Biedronka. Jeronimo Martins Polska podkreślała, że akcja promowała wśród dzieci czytelnictwo, kreatywność, wyobraźnię, wartości rodzinne i wagę przyjaźni. Przedstawiciele sklepu przekonywali również, że na żadnym etapie prowadzenia akcji nie przedstawiono w materiałach promocyjnych oraz spotach treści, które mogłyby być utożsamiane lub kojarzone z działaniami grup przestępczych:
„Akcja Promocyjna przedstawia grupę zwierząt - przyjaciół, która przeżywa przygody oraz bawi się w swoim naturalnym środowisku, czyli w lesie. W żadnym przypadku nie można stwierdzić, że bohaterów Akcji powinno utożsamiać się z członkami grup przestępczych lub innych zorganizowanych podmiotów, których celem jest działalność zarobkowa oparta na działaniach przestępczych. Nieprawdziwe jest twierdzenie skarżącego jakoby Skarżona oswajała dzieci z przestępczością oraz ukazywała grupy przestępcze w dobrym świetle. (...) W żadnym również momencie Akcji Promocyjnej Skarżona nie odwołuje się do poczucia strachu lub niepokoju, jaki może towarzyszyć działaniu wspomnianych grup przestępczych” - napisano w odpowiedzi na skargę.
Skarga została odrzucona
Ostatecznie Komisja Etyki Reklamy zgodziła się z argumentami Jeronimo Martins Polska i odrzuciła skargę, jako bezzasadną:
"Zespół Orzekający biorąc pod uwagę, że przedmiotowa reklama nie prezentuje treści które mogłyby zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży, nie dopatrzył się w reklamie naruszenia normy art. 25 Kodeksu Etyki Reklamy zarzucanej przez Skarżącego. Zespół Orzekający zwrócił uwagę, że w przedmiotowej reklamie dochowano należytej staranności. Zespół Orzekający uznał również, że reklama była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i nie zawiera treści sprzecznych z dobrymi obyczajami" - czytamy w uzasadnieniu.