Coraz mniej dzieci idzie do komunii. Rodzice mają dość
Z danych przekazanych Katolickiej Agencji Informacyjnej przez samorządy wynika, że w dużych miastach, takich jak Warszawa, Poznań i Wrocław, coraz mniej dzieci bierze udział w lekcjach religii. Na zajęcia uczęszcza obecnie 60-70 proc. uczniów szkół podstawowych i zaledwie 15-30 proc. licealistów. Co więcej, ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiada zmniejszenie lekcji religii do "jednej godziny płatnej z budżetu państwa". Ponadto religia ma być pierwszym lub ostatnim przedmiotem w planie lekcji, a ocena z zajęć nie będzie liczona do średniej na świadectwach.
Kolejną skalą kryzysu Kościoła w Polsce może być niechęć dzieci i rodziców do przyjmowania pierwszej komunii. - Cała ta otoczka komunijna to jedna wielka szopka. Raz przez przechodziłem, bo dziadkowie i żona chcieli, więc okej. Drugi raz, mimo iż mam córkę, przechodził tego nie będę i to moja decyzja. Teraz czekam, czy oni ją uszanują - pisze jeden z czytelników w artykule na portalu edziecko.pl.
Coraz częstsze są sytuacje, które kiedyś trudno było sobie wyobrazić. Niegdyś do komunii przystępowała prawie cała klasa. Obecnie zdarza się, że to raptem kilkoro dzieci z grupki 20-30 osób. Co więcej, nawet jeśli dzieci przyjmują pierwszą komunię, często robią to ze względu np. na innych, wierzących członków rodziny. Pod wątpliwość podawany jest też fakt, że do komunii przystępują dzieci, które nie ukończyły 10. roku życia. Czytelnicy portalu edziecko.pl zastanawiają się, czy lepiej nie byłoby, aby dzieci same, w wieku 14-15 lat, decydowały o tym, czy chcą mieć komunię. Niektórych rodziców martwi nie kwestia wiary, ale pieniędzy. Jak już informowaliśmy wcześniej, uroczystości związane z komunią dziecka kosztami zaczynają coraz bardziej przypominać wesela.
Źródło: edziecko.pl