Dworzec-widmo od ponad dwóch dekad straszy pustką. Czy do Polic wrócą pociągi pasażerskie?

Dworzec kolejowy w Policach był ważnym punktem na linii kolejowej nr 406 między Szczecinem i Trzebieżą. Korzystały z niego tysiące pasażerów. Dworzec zbudowany pod koniec XIX wieku służył podróżnym przez ponad 100 lat. W 2002 roku ruch pasażerski został całkowicie zlikwidowany, co wiązało się również z zamknięciem stacji. Linia kolejowa wciąż jest jednak użytkowana do transportu towarowego. Korzystają z niej m.in. zakłady chemiczne w Policach czy baza paliwowa w Trzebieży.

Dawny budynek dworcowy został zaadaptowany do zupełnie innych celów. Znajdują się w nim mieszkania i prowadzona jest działalność gospodarcza. Pozostała część dworca przypomina krajobraz po apokalipsie. Peron przy budynku praktycznie już nie istnieje, drugi peron niemal całkowicie zarósł chaszczami. Przejścia podziemne, mimo iż są zabezpieczone przed osobami postronnymi, popadają w ruinę. Wszystkie te elementy składają się w jeden przygnębiający obraz upadku kolei na tych terenach.

Szansą na odrodzenie się polickiego dworca jest uruchomienie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Inwestycja napotyka jednak na liczne przeszkody. Prace na linii nr 406 toczą się bardzo opieszale. Opóźnienie sięga już ponad 2 lat. W optymistycznym wariancie pociągi z pasażerami pojawią się tutaj nie wcześniej niż na przełomie 2025 i 2026 roku.