Podwójne morderstwo w Lipianach
Do morderstwa doszło w czwartkowe popołudnie w czterorodzinnym domu przy ul. Okrzei. W budynku mieszały tylko dwie kobiety, jedna na pierwszym piętrze, druga na parterze. Pozostałe mieszkania stoją puste. Ciało młodszej, 64-letniej kobiety znaleziono na klatce schodowej, 81-latka zginęła w mieszkaniu. Obie otrzymały śmiertelne ciosy w głowę.
Na miejscu zdarzenia do piątkowego poranka trwały czynności z udziałem policji. Nikt nie był wpuszczany do budynku, w którym doszło do zbrodni.
Prokuratura: "Zatrzymana jedna osoba"
W piątek, 18 października, podczas konferencji prasowej, prokuratura poinformowała, że zatrzymano jedną osobę podejrzaną o zbrodnię w Lipianach.
- O zdarzeniu poinformowała sąsiadka kobiet - poinformowała prok. Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Zatrzymana została jedna osoba. Postępowanie jest na początkowym etapie trwają czynności procesowe mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia.
Jak dodała prokurator, czynności z zatrzymanym nie zostały wykonane, prokuratura ma na to 48 godzin. Śledztwo prowadzone jest w sprawie zabójstwa.
Według nieoficjalnych informacji, zbrodni dokonano za pomocą siekiery. Prok. Julia Szozda nie potwierdziła jednak tych doniesień.
- Nie znaleziono narzędzia zbrodni - podkreśliła.
Nieoficjalnie: sprawca to krewny jednej z ofiar
Jak informowali w rozmowie z "Super Expressem" sąsiedzi zamordowanych kobiet, 64-latka pracowała w Niemczech i niedawno wróciła do Polski. Według nieoficjalnych informacji sprawcą może być krewny kobiety, który przyszedł do niej, by zażądać pieniędzy. Gdy odmówiła, zadał jej ciosy w głowę. Druga kobieta, słysząc hałas na klatce schodowej, wyszła z mieszkania i została zaatakowana. Cios również okazał się śmiertelny.