Coraz więcej miast zainteresowanych jest użyciem dronów do pomiaru składu dymu, który unosi się nad miastami. Niestety winni są sami mieszkańcy, którzy palą w piecach czym popadnie: plastikowymi opakowaniami, starymi ubraniami, butami, meblami... czyli po prostu śmieciami.
Wzmożone kontrole i wysokie kary
Strażnicy miejscy sprawdzają, czym pali się w piecach. Zwykle dzieje się to po zgłoszeniu, że z komina wydobywa się czarny dym o specyficznym zapachu. Kary za palenie w piecu śmieciami są coraz bardziej surowe. Są jednak pewne ograniczenia. Kontrole mogą odbywać się w ciągu dnia, a często bywa, że śmieci palone są w godzinach nocnych.
Nowoczesne drony mogłyby działać niezależnie od pory dnia. Czas kontroli byłby znacznie skrócony, gdyż urządzenie pobierając próbkę dymu wydobywającego się z komina, mogłoby natychmiast zbadać jej skład.
Przeczytaj również: Jarmark Bożonarodzeniowy w centrum Szczecina. Już wkrótce w mieście zapanuje świąteczny klimat!
Powietrze w Szczecinie dość czyste, a mieszkańcy coraz bardziej świadomi
Dronami zainteresowane są przede wszystkim miasta w południowej części Polski, gdzie zjawisko smogu występuje coraz częściej. Póki co, w Szczecinie możemy cieszyć się dość dobrą jakością powietrza i dość wysoką świadomością dotyczącą tego, czym można palić w piecach
Kontrole w Szczecinie odbywają się od 2011 roku. Imienne upoważnienia do ich przeprowadzania oraz do wejścia na teren prywatny, w tym do domów i mieszkań, posiada 44 strażników miejskich. W ubiegłym roku przeprowadzono w naszym mieście ponad 300 interwencji i kontroli w tym zakresie i tylko 10 procent z nich zakończyło się zastosowaniem sankcji karnych.