Mężczyznę udało się wyciągnąć na ląd jeszcze zanim na miejscu pojawili się strażacy. W akcji ratunkowej uczestniczyli członkowie załogi miejskiego promu Bielik IV. Zdaniem świadków zdarzenia, desperat mógł być pod wpływem alkoholu.
Polecany artykuł:
Gdy na miejsce przyjechali strażacy, okryli mężczyznę kocem, by zapobiec wychłodzeniu organizmu. Następnie desperat trafił pod opiekę ratowników medycznych.
Polecany artykuł: