Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach południowych. Przejeżdżając ulicą Krakowską strażnicy nagle zobaczyli leżącego przy jezdni zakrwawionego mężczyznę, którego podtrzymywał inny mężczyzna, prawdopodobnie przechodzień. Natychmiast zatrzymali radiowóz.
Widok był wstrząsający. Zakrwawiony mężczyzna miał najprawdopodobniej przecięte żyły. W ręku trzymał żyletkę, którą dokonał aktu okaleczenia.
- Był bardzo niespokojny, wyrywał się strażnikom, którzy odebrali mu niebezpieczne narzędzie - mówi Joanna Wojtach ze straży miejskiej. - Funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy: opatrzyli rany poprzez założenie opasek uciskowych i wezwali pogotowie ratunkowe.
Polecany artykuł:
Desperat próbował uciec strażnikom i wtargnąć na jezdnię, ale funkcjonariuszom udało się udaremnić jego zamiary.
Po przybyciu na miejsce pogotowia i policji, niedoszły samobójca został przekazany przez strażników pod ich opiekę.
Polecany artykuł: