Czy Szczecinowi też grozi powódź? Kiedy fala kulminacyjna dotrze do Szczecina?

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Czy Szczecinowi też grozi powódź? Kiedy fala kulminacyjna dotrze do Szczecina?

Powódź

Czy Szczecinowi też grozi powódź? Kiedy fala kulminacyjna dotrze do Szczecina?

2024-09-19 9:24

W ostatnich dniach oczy całej Polski zwrócone są na południowo-zachodnią część kraju, gdzie szaleje powódź. Pod wodą znalazło się wiele miejscowości w woj. dolnośląskim, śląskim, opolskim, a także sąsiadującym z Pomorzem Zachodnim woj. lubuskim. Czy fala powodziowa na Odrze zagraża Szczecinowi i regionowi? Kiedy fala kulminacyjna dotrze do stolicy Pomorza Zachodniego?

Fala powodziowa przechodzi przez Dolny Śląsk

Fala powodziowa obecnie przechodzi przez Wrocław. Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja z 1997 roku, gdzie podczas "powodzi tysiąclecia" pod wodą znalazła się duża część stolicy Dolnego Śląska. Poziom wody w Odrze wynosi niewiele ponad 630 cm, a sytuacja określana jest jako "stabilna". Fala kulminacyjna wciąż przesuwa się w kierunku północnym, by ostatecznie dotrzeć do Bałtyku. Czy mieszkańcy Szczecina mają powody do obaw?

Czy powódź zagraża Szczecinowi?

Fala kulminacyjna na Odrze powinna dotrzeć do Szczecina w przyszłym tygodniu. Na szczęście wraz z każdym kolejnym kilometrem będzie coraz niższa. Na południe od miasta znajdują się również liczne rozlewiska, gdzie napływająca z południa Polski woda może znaleźć ujście. Według zapewnień hydrologów może co najwyżej dojść do przekroczenia stanów ostrzegawczych i niewielkich podtopień. Kataklizm, jaki obserwujemy w południowo-zachodniej części kraju, nam nie grozi.

- W niższym biegu Odry nie powinniśmy obserwować już tak katastrofalnych skutków powodzi, jak w rejonie podgórskim, choć sytuacja jest bardzo trudna - mówił na antenie Radia Szczecin dyrektor RZGW w Szczecinie, Michał Durka. - W naszym regionie woda powinna rozlać się na Międzyodrze i poldery po stronie Niemiec, wcześniej - na rozlewiska w rejonie Kostrzyna. Jesteśmy w lepszej sytuacji.

Jak również podkreśla wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski, w regionie nie przewiduje się aktualnie niebezpiecznych zjawisk pogodowych.

- Możliwe są czasowe, lokalne wezbrania wód z przekroczeniem stanów ostrzegawczych w Trzebieży, Szczecinie i Gryfinie - mówi wojewoda i dodaje, że służby są gotowe na pojawienie się fali wezbraniowej.

Większym zagrożeniem dla Pomorza Zachodniego, niż fala powodziowa idąca z południa Polski, może być tzw. "cofka". W ostatnich dniach w regionie przeważał wiatr z kierunku północnego, co powodowało wpychanie wód z Bałtyku do Zalewu Szczecińskiego i Odry. Na szczęście kierunek wiatru już się zmienił.

Sonda
Wspierasz zbiórki dla powodzian?
Sprzątanie Lądek Zdrój