Polecany artykuł:
Chodzi mianowicie o mycie tablic rejestracyjnych samochodów. Pomimo zakazu, który widnieje już od kilku lat, przynajmniej kilkanaście osób korzysta z urzędowej toalety, aby umyć tablice. Interesanci uważają, że skoro muszą dużo płacić za wymianę tablic to nie zaszkodzi skorzystać z urzędowej wody.
Urzędnicy jednak informują, że nie ma potrzeby robić z magistratu myjni samochodowej. Tablice nie muszą być całkowicie czyste, wystarczy po prostu przetrzeć je szmatką. Myciem tablic zajmie się kompetentna osoba. Miasto płaci jednemu z urzędników za to, żeby czyścił czasowe tablice przed przekazaniem ich kolejnym kierowcom. Tak więc pytanie "myć albo nie myć?" wydaje się w tym przypadku zbędne.