Przypomnijmy, radny osiedla Pomorzany, Andrzej Grodecki powołuje się na ustawę z 1980 roku o ochronie barw narodowych i hymnu państwowego i wystosował list do przewodniczącego Rady Miasta Szczecina. Jego zdaniem symbole narodowe namalowane są na szczecińskich ulicach w formie przejść dla pieszych, a co za tym idzie - są deptane i narażone na niszczenie.
Na razie nikt nie jest w stanie rozwiązać problemu i odpowiedzieć na pytanie, czy biało-czerwone przejścia dla pieszych to znieważanie barw narodowych. Sam zainteresowany, w rozmowie z reporterem NOWA TV twierdzi, że tylko zadaje pytania... jak Kubuś Puchatek.
- Jestem takim misiem o małym rozumku, więc pytam takich mądrzejszych Krzysiów jak to jest, bo po prostu nie wiem - tłumaczy radny Grodecki. - Gdybym wiedział, to bym nie pytał.
Szczecinianie są nieco zaskoczeni całą sytuacją.
- To już jest przesada - mówi jeden z mieszkańców Szczecina. - Mamy większe problemy i dziwię się, że radni się nad takim czymś zastanawiają.
Magistrat w tej sprawie milczy. Ci, którzy uważają, że przechodząc lub przejeżdżając przez biało-czerwone pasy, mogą znieważyć polską flagę, mogą skorzystać z innego rozwiązania.
- Można omijać te pasy, które są biało-czerwone i korzystać tylko z tych przejść, które są oznakowane na biało - proponuje Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.
Więcej w materiale NOWA TV 24 GODZINY:
O pomyśle szczecińskiego samorządowca zrobiło się już głośno w całej Polsce. Sprawa jest głośno komentowana w mediach społecznościowych. Z ciekawą propozycją dla Szczecina wyszedł Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, który zaproponował następujące rozwiązanie:
A Wy co sądzicie o tej całej sytuacji?