
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Dwie nastolatki wracały ze szkoły, gdy zauważyły chłopca spacerującego po zamarzniętym jeziorze. W pewnym momencie topniejący lód załamał się pod ciężarem chłopca. Dziecko wpadło do lodowatej wody.
Polecany artykuł:
Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, dziewczyny zareagowały natychmiast.
- Jedna z nich natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy, informując służby o dramatycznej sytuacji, a następnie obie podjęły próbę ratunku - informuje st. sierż. Mariusz Kosiorek z choszczeńskiej policji. - Korzystając z długiej gałęzi, z narażeniem własnego bezpieczeństwa, starały się pomóc chłopcu wydostać się na brzeg.
Próba uratowania dziecka, które znalazło się w śmiertelnej pułapce, zakończyła się sukcesem. Nastolatki uratowały wyziębionego i przerażonego chłopca jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
- Na miejsce przyjechali policjanci oraz strażacy, którzy zaopiekowali się chłopcem - dodaje policjant. - Na szczęście małoletni nie doznał obrażeń, a cała sytuacja zakończyła się na strachu, co bez wątpienia jest zasługą natychmiastowej reakcji i odważnej postawy dwóch nastolatek.
Jak podkreśla st. sierż. Mariusz Kosiorek, zachowanie 17-latek zasługuje na szczególne wyróżnienie i podziw.
- Dziewczyny wykazały się nie tylko ogromną odwagą, ale także empatią, odpowiedzialnością i gotowością do niesienia pomocy w sytuacji zagrożenia życia - mówi rzecznik choszczeńskiej policji. - To właśnie dzięki nim nie doszło do tragedii, a chłopiec bezpiecznie wrócił do swoich bliskich.
Przedstawiciele służb ostrzegają, że wchodzenie na lód, zwłaszcza w okresie odwilży, jest skrajnie niebezpieczne. Pokrywa lodowa w wielu miejscach może być krucha i cienka, co może skutkować tragicznymi konsekwencjami.