Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Druhowie z OSP w Maszewie zostali wezwani na ulicę Dębową, gdzie do studzienki na prywatnej posesji wpadł bóbr. Jak informuje superportal24.pl, właścicielka zauważyła uwięzione zwierzę dzień wcześniej i najpierw samodzielnie próbowała uwolnić bobra, niestety bezskutecznie. Nie pomogło wypompowanie wody i ułożenie desek, po których zwierzę mogłoby się wydostać z pułapki
Do uwolnienia zwierzęcia użyto płachty ratowniczej. Strażakom ochotnikom pomagali policjanci. Po trwającej około godzinie akcji, bóbr był już bezpieczny i wrócił do swojego naturalnego środowiska.