Bez półobrotów, ale szczecińscy ratownicy uczą się walczyć [ZDJĘCIA, WIDEO]

2019-04-13 11:00

Może bez półobrotów, ale szczecińscy ratownicy uczą się sztuki walki. I to w dodatku w karetce. Nie chodzi jednak o to, by kogokolwiek bić, ale o to, żeby się bronić przed coraz częściej agresywnymi pacjentami.

- Takie sytuacje to codzienność, jesteśmy bici, wyzywani - mówi Krzysztof Radek, ratownik na co dzień pracujący w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Zostałem kopnięty, wrzucony do karetki, przez pijanego napastnika.

Polecany artykuł:

Wielkie sadzenie w puszczy

W samym Szczecinie tylko w tym roku ratownicy byli ofiarami agresji fizycznej już ponad 30 razy.

- Nie trzeba mieć czarnego pasa w karate by sobie radzić w taki sytuacjach - mówi Paulina Targaszewska, rzecznik szczecińskich ratowników medycznych. - Wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie przygotowaliśmy dla naszych ratowników specjalne szkolenia, dowiedzą się też jak rozmawiać z agresywnymi napastnikami.

Pierwsze zajęcia odbyły się w piątek.

Przeczytaj również: Kałojan, Ruhan, Bożętyna... Kreatywność rodziców nie zna granic! Poznajcie najdziwniejsze imiona w Polsce! [GALERIA]

Zobacz wideo: