Problem dotyczy 37 "starych" stacji, które zamontowała firma BikeU, a następnie zostały one zmodyfikowane przez Nextbike dla potrzeb rozbudowy systemu. W ubiegłym roku wszystko działało bez większych problemów. Pojawiły się one dopiero po zimowej przerwie.
Spółka miejska Nieruchomości i Opłaty Lokalne, która jest operatorem Bike_S, rozpoczęła naliczanie kary umownej w wysokości 100 zł za każdą godzinę awarii. Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez Nextbike, zostały podjęte "wszelkie możliwe działania zmierzające do jak najszybszego zdiagnozowania i rozwiązania problemu."
Jak informuje Nextbike: "Wstępna analiza wykazała, że zarówno oprogramowanie, jak i infrastruktura dostarczona w ubiegłym roku przez Nextbike Polska nie są przyczyną zaistniałych problemów, co potwierdza pełna sprawność nowej części systemu - 45 stacji zamontowanych przez Nextbike w ubiegłym roku."
Wykonawca zastrzega również, że "od zamknięcia sezonu 30 listopada firma Nextbike nie dokonywała żadnych zmian ani aktualizacji oprogramowania, nie uczestniczyła też w żadnych innych czynnościach związanych z funkcjonowaniem Bike_S."
Kiedy awaria zostanie usunięta? Tego nie wiadomo, gdyż wciąż nie są znane jej przyczyny.
"W tej chwili naszym priorytetem jest doprowadzenie do jak najszybszego przywrócenia pełnej funkcjonalności Bike_S – Szczecińskiego Roweru Miejskiego. Do czasu zdiagnozowania przyczyn awarii za wcześnie jest na wskazywanie odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację. O przyczynach awarii i rezultatach przeprowadzonego audytu poinformujemy Państwa możliwie jak najszybciej" - czytamy w komunikacie.