Policjanci z Rzeszowa wspierani przez kolegów z jednostek w Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim i Zarządu CBŚP w Białymstoku zlikwidowali dwie nielegalne uprawy konopi indyjskich. Łącznie zabezpieczyli blisko 4 tysiące roślin i ponad 60 kg marihuany o czarnorynkowej wartości 4 milionów złotych. Zarzuty usłyszało czterech mężczyzn, Polak i trzech obywateli Wietnamu.
W ubiegłym tygodniu kilkudziesięciu policjantów z wydziałów kryminalnych komend w Rzeszowie, Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim, wspieranych przez antyterrorystów ze Szczecina i Gorzowa, weszło pod wytypowany adres w województwie zachodniopomorskim. W wynajętym budynku znajdowała się nielegalna uprawa konopi.
Przeczytaj również: Przejażdżka quadem zakończyła się tragicznie. Nie żyje 42-letni mężczyzna
Pomieszczenia zostały specjalnie do tego celu przystosowane i wyposażone. Wnętrze podzielono na strefy, w których znajdowały się rośliny na różnych etapach wzrostu. Łącznie zabezpieczono tam 2735 roślin oraz 13 kilogramów marihuany. Osoby zaangażowane w ten proceder zainwestowały około 350 tys. złotych, aby wyposażyć hale w urządzenia do naświetlania, nawadniania, nawożenia i wentylacji. Na miejscu zabezpieczono dwa agregaty prądotwórcze o wartości 100 tys. złotych oraz zbiorniki z paliwem o pojemności 5 tysięcy litrów.
Na miejscu zatrzymano trzech mężczyzn, właściciela budynku oraz dwóch obywateli Wietnamu w wieku 31 i 38 lat. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz uprawy konopi i wytwarzania z nich znacznej ilości środka odurzającego w postaci marihuany. Sąd tymczasowo ich aresztował.
Trzy dni później, policjanci z Rzeszowa, wspólnie z funkcjonariuszami CBŚP Zarządu w Białymstoku przeszukali kolejne miejsce na terenie Gołdapi, w województwie warmińsko-mazurskim. Tym razem, na poddaszu budynku mieszkalnego ujawniono ukrytą uprawę konopi. Zabezpieczono tam ponad 1100 roślin, na różnych etapach wzrostu oraz 50 kilogramów marihuany. W budynku zatrzymano 31-letniego obywatela Wietnamu, który zajmował się tą nielegalną działalnością. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Śledztwo nadzoruje Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.